Date post: | 21-Jul-2016 |
Category: |
Documents |
Upload: | marzena-grabinska |
View: | 226 times |
Download: | 3 times |
NUMER 3 / MARZEC 2015
A W TYM NUMERZE:
IV MI ĘDZYNARODOWE FORUM DOKTORANCKIEHistoryk - Fakt - Metoda
WERNISAŻ " ŚWIATŁO I CIEWystawa studentek Analityki
NUMER 3 / MARZEC 2015
A W TYM NUMERZE:
MATEUSZ GANiepełnosprawno
Jak kalectwo zmieniło moje
DZYNARODOWE FORUM DOKTORANCKIE
"STUDENCIProjekt studentów zrealizowany!
WIATŁO I CIE Ń" Wystawa studentek Analityki
DNI OTWARTE UCZELNI
i wiele więcej...
NUMER 3 / MARZEC 2015
MATEUSZ GAŃCZAREK - RAŁ Niepełnosprawność to stan umysłu.
Jak kalectwo zmieniło moje życie.
"STUDENCI - STUDENTOM" Projekt studentów zrealizowany!
DNI OTWARTE UCZELNI
MATEUSZ GAŃCZAREK - RAŁ
Mateusz od urodzenia cierpi na przepuklinę
oponowo - rdzeniową. Jednym z głównych
objawów jego choroby jest paraliż wiotki lewej
nogi i porażony nerw strzałkowy w prawej
stopie. Nie powstrzymuje go to jednak przed
różnorakimi aktywnościami i działaniami
społecznymi. O swoich celach, planach
i motywacji opowiedział w rozmowie z Pauliną
Głuszko
. P: Czym objawia się Twoja choroba?
M: Jak wspomniano wyżej cierpię na przepuklinę
oponowo-rdzeniową. I tak miałem dużo szczęścia,
bo z reguły ludzie, którzy mają to schorzenie,
od pasa w dół są sparaliżowani. U mnie wygląda
to "przyjemniej", bowiem "w pakiecie" dostałem
paraliż wiotki lewej nogi i porażony nerw
strzałkowy w prawej stopie. Większość ludzi
z tą chorobą porusza się na wózku, znam też
przypadki, w których sytuacja zdrowotna
prezentuje się jeszcze gorzej. Mam to szczęście,
że poruszam się przy pomocy kul lub aparatu
ortopedycznego. W przeciwieństwie do ludzi,
którzy doznają ciężkich urazów po wypadku,
jestem w tej komfortowej sytuacji, że nie znam
innej rzeczywistości i nie mam innego punktu
odniesienia. Kalectwo determinuje to kim jestem
i jaki jestem.
P: Na jednej z mów motywacyjnych
wspomniałeś, że przez 7 lat byłeś całkowicie
odcięty od społeczeństwa.
M: Tak. Przez 7 lat cierpiałem na depresję.
przechodziłem różne fazy leczenia
od farmakoterapii, z której byłem zmuszony
zrezygnować ze względu na zbyt duże efekty
uboczne aż do psychoterapii. Terapię
przechodziłem w Poradni Psychologiczno-
Pedagogicznej. Zostałem tam skierowany przez
dyrekcję mojego liceum. Gdyby nie pomoc władz
szkoły i psychologów z Poradni
najprawdopodobniej w ogóle nie poszedłbym
na studia. Mam za sobą trzy próby samobójcze,
na szczęście nieudane. Doszedłem wtedy
do wniosku, że to ja "obrażę się" na świat, zanim
on "obrazi się" na mnie. W ramach chorego
poczucia bezpieczeństwa zamknąłem się w domu
i z nikim nie rozmawiałam. Kilka związków,
no i kontakt z przyjacielem z Łodzi, w której
wcześniej mieszkałem, były jedynymi przejawami
mojego kontaktu z ludźmi. Dopiero na wyżej
wspomnianej psychoterapii pokazano mi w czym
jest problem, a dokładniej, że w ogóle go nie
ma. Problem stworzyłem sobie sam.
P: Jak wyglądały Twoje początki aktywnego życia
w społeczeństwie?
M: Były one dość drastyczne. Wychowywałem się
w Rędzinach pod Częstochową, gdzie kalekie
osoby po prostu zamykano w domu. Uczyłem się
chodzić w aparacie ortopedycznym i początki
wyglądały dokładnie tak samo, jak u małego
dziecka. Trzymałem się mebli, ścian i wszystkiego
innego co właśnie było w pobliżu. Niejednokrotnie
zdarzyło mi się znaleźć w pozycji horyzontalnej.
Ze łzami w oczach prosiłem mamę o pomoc.
Wtedy z ciężkim sercem odpowiadała, że mam
wstać sam, bo nie zawsze będzie przy mnie ktoś,
kto poda mi rękę. Jestem jej za to bardzo
wdzięczny. Dzięki takim sytuacjom niemalże cała
okolica nauczyła się jak postępować z ludźmi
niepełnosprawnymi, ponieważ byłem jedynym
takim dzieckiem, które wychodziło z domu. Po
czasie okazało się, że jest nas na osiedlu więcej,
bo idąc moimi śladami też zaczęli pokazywać się
w społeczeństwie. Przełamałem ten stary sposób
myślenia pt. "niepełnosprawnych ludzi należy
zamykać". A dokładniej moja mama, która
w pewien sposób posłużyła się mną mocno
instrumentalnie (śmiech). I to jest właśnie punkt
wyjścia w moich mowach motywacyjnych -
zmienić rzeczywistość, tylko już w trochę większej
skali, nawet jeśli pewne działania są z pozoru
okrutne.
P: Co było takim pierwszym krokiem, który
wykonałeś aby zaistnieć w życiu społecznym?
M: Przede wszystkim poszedłem na studia. I to był
chyba największy przełom. Zauważyłem wtedy,
że jest masa ludzi niepełnosprawnych, o których,
zaślepiony swoim "problemem", zdążyłem już
zapomnieć. Rok na filologii polskiej był
przełomowy, ale zrezygnowałem na rzecz filozofii i
tutaj całkowicie się odnalazłem. Pod koniec I roku
usłyszałem o osobie, która całkowicie zmieniła
moje podejście do choroby. Nick Vujicic to m.in.
mówca motywacyjny, który stał się moją
inspiracją. Postanowiłem wtedy dołożyć swoją
"cegiełkę" do poprawy losu osób kalekich. Przy
okazji wywracam definicję niepełnosprawności,
otwarcie mówiąc, że niepełnosprawność to stan
umysłu, a kalectwo to "dopust boży" lub "ślepy
traf". Nawet pozornie zdrowy, silny, młody
człowiek, który poza siedzeniem w domu, graniem
na komputerze czy piciem piwa nie robi nic, jest
niepełnosprawny. To przykre, ale tak jest. Ja nie
uważam się za osobę niepełnosprawną,
od momentu kiedy zmieniłem siebie i kilka innych
osób. W pełni natomiast uważam się za kalekę
i nie sądzę żeby to był termin obraźliwy,
oczywiście odwołuję się tutaj tylko do swojego
stanowiska mając na uwadze, że dla kogoś jednak
jest to co najmniej nieprzyjemne określenie.
P: Twoja aktywność nie kończy się tylko
na mowach motywacyjnych. Czym jeszcze się
zajmujesz?
M: Wraz z ciekawą ekipą chcemy założyć teatr
integracyjny. Idea polega na tym, że nie będzie
to teatr miejscowy, ale teatr objazdowy. Dzięki
temu pokażemy współpracę ludzi zdrowych
i w różny sposób kalekich. To jest obecnie jeden
z najważniejszych dla mnie projektów.
W przyszłym roku planuję odwiedzić wszystkie
stolice Europy w celu zebrania tzw. "dobrych
praktyk w zakresie zajmowania się szeroko
pojętym kalectwem na gruncie społecznym".
Dowiedzieć się, jak oni rozwiązują różnego rodzaju
problemy związane z funkcjonowaniem kalekich
obywateli. Liczę na to, że uda nam się podejrzeć
coś ciekawego i przywieźć to do domu. Ponadto
także "pobawić się" filmem pełnometrażowym
(kino niezależne), ale jest to jeszcze świeży
pomysł, o którym opowiem innym razem.
Podsumowując ten wątek chciałbym tylko
powiedzieć, że nie miałbym ani motywacji ani tym
bardziej sił na takie przedsięwzięcia, gdybym nie
miał wsparcia całej masy wspaniałych ludzi,
od mojej narzeczonej, przez przyjaciół, aż po ludzi,
którzy zwyczajnie chcą spróbować zrobić coś
fajnego.
P: Na koniec chciałabym, abyś przekazał kilka rad
osobom zdrowym, które nie czerpią z życia tyle,
na ile mogą.
M: Mogę to zrobić przy pomocy chyba jednego
narcystycznego zdania: Popatrzcie na mnie. Jeżeli
kaleka ma ambicje żeby zwiedzać, działać,
"budować" teatr, czy kręcić filmy, to co Wam stoi
na przeszkodzie? Uważam, że ludzie kalecy często
nie potrzebują dodatkowej motywacji, bo już
ją mają. Ludzie młodzi, niezmotywowani są mniej
produktywni niż osoby kalekie, które chcą się
rozwijać i jest to tyleż smutne co przerażające.
Warto się nad tym zastanowić. Kalectwo nauczyło
mnie jednej ważnej rzeczy: Jeżeli czegoś chcesz,
to po prostu po to sięgnij, nawet jeżeli wymaga
to ogromnego nakładu sił, uporu, a czasem
zwykłego fizycznego bólu, który odbiera
ci przytomność i rozum.
Rozmawiała Paulina Głuszko
STUDENCI ANALITYKI W CZESKIEJ
OSTRAVIE
W dniach 25-26 lutego 2015r. zrealizowany został
projekt studentów I i II r. Analityki i kreatywności
społecznej pt. „Studenci Studentom” pod opieką
organizacyjno-naukową Instytutu Filozofii,
Socjologii i Psychologii Akademii im. Jana
Długosza w Częstochowie.
Po nieco ponad trzygodzinnej podróży
wysiadłyśmy na dworcu w Ostrawie. Dzięki
przygotowanym przez czeską stronę mapkom, bez
problemu dotarłyśmy do miejsca noclegu, gdzie
zostawiłyśmy nasze bagaże. O umówionej godzinie
z hotelu odebrał nas przesympatyczny sekretarz
katedry psychologii, dr Marek Malus. Po krótkim
spacerze dotarłyśmy do budynku Uniwersytetu
w Ostrawie, gdzie rozpoczął się pierwszy dzień
naszej pracy.
Wystąpienia zainaugurowała dr Elżbieta
Kornacka - Skwara, wykładem wprowadzającym
na temat indywidualizmu i kolektywizmu oraz ich
znaczeniem dla procesów spostrzegania
i komunikacji. Kolejny punkt projektu stanowił
wykład wraz z ćwiczeniami na temat kreatywności
w komunikacji międzykulturowej, które
poprowadziły Joanna Kostrzewska (II rok AiKS)
i Paulina Głuszko (I rok AiKS). Studentki
po ciekawej części teoretycznej, zaprezentowały
grupie, jak w praktyce stosować narzędzie
przekraczania barier wzajemnego
porozumiewania, jakim niewątpliwie jest
kreatywność. Po zajęciach wszyscy goście z Polski
zostali zaproszeni na spotkanie do Katedry
Psychologii, kierowanej przez prof. Zdenka Mlcaka.
Prowadzone rozmowy dotyczyły głównie
nawiązania współpracy studentów z Wydziału
Nauk Społecznych AJD w Częstochowie
z Wydziałem Nauk Społecznych Uniwersytetu
w Ostrawie. Późne popołudnie oraz wieczór wypełniło nam
zwiedzanie Ostrawy. Zmęczone dniem pełnym
wrażeń wróciłyśmy do hotelu odpocząć.
Kolejny ranek przywitał nas deszczową pogodą,
jednak zaraz po śniadaniu ponownie wyruszyłyśmy
na starówkę. Gdy wybiła godzina 12, gotowe
na nowe wyzwania przekroczyłyśmy progi
Uniwersytetu, by rozpocząć drugi dzień wystąpień.
Cały czas towarzyszył nam dr Marek Malus, który
wprowadzając dobrą atmosferę skutecznie
redukował nasz stres przed wystąpieniami.
Studenci Psychologii zgromadzeni w auli
z zaciekawieniem wysłuchali wykładu dr Elżbiety
Napory na temat Resilience. Następnie odbyły się
warsztaty zatytułowane "Jak Cię widzą, tak Cię
piszą", dotyczące spostrzegania interpersonalnego
w procesach komunikowania, prowadzone przez
Klaudię Miarkę (II rok AiKS) i Martę Jarosz (II rok
AiKS).
Gdy zakończyły się nasze wystąpienia,
pożegnałyśmy się ze studentami i koordynatorem,
serdecznie zapraszając ich na AJD. Po obiedzie
nadszedł czas na powrót do Częstochowy. Projekt
uważamy za bardzo udany. Byłyśmy niezwykle miło
zaskoczone ciepłym przyjęciem przez Czechów.
DZIEŃ OTWARTY AJD Cykl wydarzeń mający na celu promocję
kształcenia i rozwoju odbędzie się
26 marca 2015 r. (czwartek) w godzinach 9.30 -
- 13.00 w budynku AJD (Wydział Nauk
Społecznych) przy ul. Zbierskiego 2/4.
Program Dni Otwartych Uczelni:
* Uroczyste otwarcie - godz. 9.30
*Uroczyste ogłoszenie wyników konkursu na logo
Instytutu Filologii Obcych oraz wręczenie nagród
*Koncert Zespołu Instrumentalnego Instytutu
Muzyki
*Występ zespołu RedRow
*Minikabaret „ A czego tu szuka?!"
*Face to face z angielskim. 'Hmmm, jak to
powiedzieć...'
Studenci, z którymi miałyśmy do czynienia,
to świetni ludzie. Nawiązałyśmy z nimi bardzo
dobry kontakt. Dzięki wizycie w Ostrawie
zdobyłyśmy wiele cennych doświadczeń
z perspektywy międzynarodowej. Przed wyjazdem
najbardziej obawiałyśmy się bariery językowej,
dlatego, by ułatwić komunikację, nasze
przygotowania obejmowały również stworzenie
prezentacji w j. angielskim z elementami
j. czeskiego. Obawy były jednak nieuzasadnione -
- dzięki wzajemnemu zaufaniu dogadywałyśmy się
z naszymi sąsiadami bez większych problemów.
Marta Jarosz
*Występ muzyczny studentek filologii angielskiej -
Grupa 'No Name - Reaktywacja'
*Pokazy Instytut Wychowania Fizycznego,
Turystyki i Fizjoterapii: fitness, taekwon-do,
gimnastyki sportowe
*Prezentacja muzyczna "Hip-hop a filozofia -
- free style" - Mikołaj Mądrzyk "Mikser"
* Karaoke „ Śpiewać każdy może!
* Otwarta próba Chóru Instytutu Muzyki
*Koncert Zespołu Instrumentalnego Instytutu
Muzyki
*Aktywny pokaz rysowania - Zakład Malarstwa
Więcej informacji pod linkiem:
http://www.ajd.czest.pl/h105,oDzien-otwarty
Ponadto zapraszamy na targi pracy:
http://www.bk.ajd.czest.pl/n1207,TARGI-PRACY-
2015-
PREMIERA SPEKTAKLU
"śYCIE: TRZY WERSJE"
21 lutego w Teatrze im. Adama Mickiewicza
odbyła się premiera nowej sztuki Piotra
Machalicy pt. "Życie: trzy wersje". Autorką sztuki
jest wybitna aktorka i dramatopisarka Yasmina
Reza.
Do mieszkania Soni i Henryka przybywa
małżeństwo - Inez i Hubert. Hubert jest
profesorem i jednocześnie największą nadzieją
Henryka na rozwój jego kariery astronomicznej.
Gość informuje jednak, że w Internecie napotkał
się na artykuł podobny do tego, nad którym młody
astronom pracuje od wielu lat, i który ma być
kluczem do jego popularności i sławy. Kolacja
przeradza się więc w wielką bitwę słów,
a zaistniałe okoliczności stają się pretekstem
do wypowiedzenia ukrytych pretensji i urazów.
Trzy wersje tej samej kolacji, pokazujące
różnorodne podejścia aktorów do sytuacji,
zaskakują, śmieszą i niejednokrotnie zmuszają
do głębokich przemyśleń. Kto wygra ten
pojedynek ? Sprawdź sam 21, 22 lub 27 marca.
Po premierze na twarzach zaproszonych gości
malował się wielki podziw dla artystów. Iwona
Chołuj, Marta Honzatko, Waldemar Cudzik i Adam
Hutyra w niebywale mistrzowski sposób
przedstawili swoje aktorskie zdolności i zaciekawili
publiczność. O swoich odczuciach po spektaklu
opowiedziała nam Sonia, czyli Marta Honzatko:
- Moje wrażenia po premierze są jak najbardziej
pozytywne. Wydaje mi się, że dzisiaj udało nam się
osiągnąć to, nad czym pracowaliśmy przez
ostatnie tygodnie. Wszystkie role, które
kreowaliśmy na scenie, są niesamowicie trudne.
Jak powiedział sam dyrektor to była moja
pierwsza tragiczna rola w tym teatrze, dlatego
stres był większy, bo publiczność nie znała mnie
jeszcze z tej strony. Dosyć długo dochodziłam
do pewnych spraw związanych z rolą Soni, jednak
w momencie. gdy dotknęłam tej głębi
i zrozumiałam tę postać, poczułam się całkowicie
swobodnie i mogłam w pełni pracować emocjami.
- Ostatni tydzień prób był bardzo intensywny,
obraz spektaklu zmieniał się praktycznie
codziennie. Byliśmy zaskoczeni tak pozytywnymi
reakcjami jak na widownię premierową, gdyż
najczęściej przy pierwszej odsłonie spektaklu
wszystko jest wyważone i wyciszone. Jesteśmy
bardzo zadowoleni - dodał Waldemar Cudzik,
który wcielił się w rolę Huberta. Sam reżyser
przyznał, że jest bardzo dumny ze swoich aktorów
i przebiegu premiery.
ŻYCIE: TRZY WERSJE: Yasmina Reza, przekład - Piotr
Szymanowski, reżyseria - Piotr Machalica, asystent
reżysera - Adam Hutyra, muzyka - Bionulor,
scenografia - Grzegorz Policiński, kostiumy - Stanisław
Kulczyk, reżyseria świateł - Andrzej Wolf.
Paulina Głuszko
NAPOLEOŃSKA CZĘSTOCHOWA
Dnia 19 lutego 2015 r. w budynku Wydziału
Filologiczno-Historycznego odbyło się spotkanie
założycielskie sekcji Napoleońska Częstochowa
zorganizowanej przez Polskie Towarzystwo
Historyczne oddział w Częstochowie.
W inicjatywie wzięło udział grono studentów
Akademii im Jana Długosza, wykładowców naszej
Uczelni oraz mieszkańców Częstochowy,
gotowych poświęcić nieco swego czasu na
pogłębienie swej wiedzy o epoce napoleońskiej w
Częstochowie, jak i jej regionie. Na początku
zebrania głos zabrał z ramienia PTH
wiceprzewodniczący Częstochowskiego oddziału
dr hab. Maciej Trąbski, który w krótkich słowach
podziękował wszystkim zgromadzonym za
przybycie. Wspomniał też, że inicjatywa
Napoleońska Częstochowa może liczyć na
wsparcie władz miasta a także starostwa powiatu
Częstochowskiego. Następnie oddał głos
inicjatorowi spotkania Panu mgr Przemysławowi
Gorzałce, który podkreślał rolę badań naukowych
dr hab. prof. AJD Dariusza Złotkowskiego oraz
dr hab. prof. UŚ Dariusza Nawrota. Jednocześnie
podkreślił, iż jak dotąd brak jest zwartej
monografii, która poświęcona była by w całości
epoce napoleońskiej w Częstochowie i całym
regionie. Następnie głos zabrał prof. Złotkowski,
który napomniał zebranych by w badaniach
prowadzonych przez sekcję nie zapominać
o szerszym kontekście epoki napoleońskiej.
Po wypowiedzi profesora głos zabrali pozostali
zgromadzeni, którzy w krótkich słowach
wypowiedzieli się czym chcieliby zajmować się
w grupie. Podjęta została decyzja, że prowadzone
badania obejmą poza kwestiami wojskowymi,
najlepiej jak dotąd opracowanymi, także takie
zagadnienia jak: gmina żydowska, klasztor
jasnogórski, miejsca pamięci, a także wszelkie
aspekty życia mieszkańców naszego miasta (Starej
i Nowej Częstochowy) oraz regionu
częstochowskiego w latach 1806–1813/15.
Badania prowadzone będą na podstawie zasobów
archiwalnych i bibliotecznych, a także relacji
i pamiątek gromadzonych z pokolenia
na pokolenie przez mieszkańców naszego miasta
i jego regionu. Wyniki przyszłych badań będą
miały formę jednej zwartej książki lub cyklu
monografii.
Zapytany przez naszą gazetę o to, co skłoniło
go do podjęcia owej inicjatywy, Pan mgr Gorzałka
powiedział: Było kilka powodów. Pierwszym był
brak konkretnego opracowania poświęconego
Częstochowie w epoce napoleońskiej, podczas gdy
inne miasta doczekały się już takiej publikacji
zwłaszcza, że Częstochowa odegrała w wojnach
napoleońskich znaczną rolę. W 1806 roku twierdzę
jasnogórską dzięki zastosowaniu fortelu
wojennego przejęto od Prusaków. W roku 1809
garnizon częstochowski z powodzeniem oparł się
atakom wojsk austriackich, w walkach
z Austriakami odznaczyła się Częstochowska
Gwardia Narodowa. Wreszcie w 1813 roku
Częstochowa i Jasna Góra na krótko stały się
siedzibą najwyższych władz wojskowych
i cywilnych Księstwa Warszawskiego, na czele
z księciem Józefem Poniatowskim. Podczas
prowadzonych kwerend archiwalnych natrafiałem
na dokumenty dotyczące Częstochowy wcześniej
nie wykorzystane w ogóle, bądź wykorzystane
powierzchownie. Wreszcie dr hab. Maciej Trąbski
zmotywował mnie do skonkretyzowanie moich
planów. W efekcie powstała sekcja Napoleońska
Częstochowa.
W imieniu PTH redakcja gazety zaprasza
wszystkich chętnych studentów do wzięcia udziału
w projekcie lub podzielenia się informacjami,
które pomogłyby w prowadzonych badaniach.
mgr Norbert Bociański
WYSTARTUJ W BIZNESIE
Skoro jesteśmy już po zmaganiach z zimową
sesją, pora pomyśleć o przyszłości i poszerzyć
swoje horyzonty. Jeśli ktoś chciałby ten czas
wykorzystać na dokształcenie się w temacie
przedsiębiorczości i pracy na własny rachunek,
warto zainteresować się szkoleniami z cyklu
"Wystartuj w biznesie", organizowanymi przez
uczelniany inkubator przedsiębiorczości Twój
StartUp.
Jaki jest cel szkoleń i do kogo są one adresowane?
- Spotkania powinny zainteresować wszystkich,
którzy czują w sobie przysłowiową "żyłkę
do biznesu" - mówi Tomasz Ociepa z Twojego
StartUpu. - Istnieją pewne schematy działania,
które prowadzą do stworzenia rentownej firmy,
bez względu na to, w jakiej branży
Niezależnie od tego czy myślimy o sprzedaży
upominków przez Internet, budowie hotelu dla
psów, czy może o opracowaniu supernowoczesnej
terapii na raka, to aby odnieść sukces, będziemy
WYSTARTUJ W BIZNESIE
Skoro jesteśmy już po zmaganiach z zimową
sesją, pora pomyśleć o przyszłości i poszerzyć
swoje horyzonty. Jeśli ktoś chciałby ten czas
wykorzystać na dokształcenie się w temacie
przedsiębiorczości i pracy na własny rachunek,
warto zainteresować się szkoleniami z cyklu
"Wystartuj w biznesie", organizowanymi przez
uczelniany inkubator przedsiębiorczości Twój
Jaki jest cel szkoleń i do kogo są one adresowane?
Spotkania powinny zainteresować wszystkich,
którzy czują w sobie przysłowiową "żyłkę
mówi Tomasz Ociepa z Twojego
Istnieją pewne schematy działania,
które prowadzą do stworzenia rentownej firmy,
bez względu na to, w jakiej branży ona działa.
Niezależnie od tego czy myślimy o sprzedaży
upominków przez Internet, budowie hotelu dla
psów, czy może o opracowaniu supernowoczesnej
terapii na raka, to aby odnieść sukces, będziemy
postępować, według określonych reguł,
świadomie lub nie. I w
uniwersalnych zasadach będziemy chcieli
przekazać na szkoleniach "Wystartuj w biznesie".
Pierwsze spotkanie odbyło się już 3 marca.
Uczestnicy mogli dowiedzieć się, na czym polega
coraz popularniejszy w Polsce i za granicą
crowdfunding, czyli alternatywny sposób
zdobywania funduszy na start firmy. Uczestnicy
poznali m. in. dodatkowe korzyści, jakie daje
ta oparta na społecznościach internetowych
metoda, a których brak w przypadku szeroko
propagowanych źródeł finansowania, takich jak
dotacje.
Kolejne szkolenia będą odbywać się co tydzień
we wtorki o godz. 17.00. 10 marca Ma
Nowak z agencji marketingowej Niebieski Lis
powie, jak korzystać z Facebooka, aby dotrzeć
ze swoim pomysłem do odpowiednich odbiorców,
którzy będą gotowi zostać n
się to komuś podoba, czy nie, w dzisiejszym
świecie biznesu jest coraz mniej miejsca dla tych,
którzy nie potrafią efektywnie wykorzystywać
portali społecznościowych
Ostatnie dwa spotkania będą dotyczyć modeli
biznesowych. Pierwsze z nich będzie mieć
charakter szkoleniowy, z kolei drugie odbędzie się
w formie warsztatów.
do sukcesu jest umiejętność całościowego
spojrzenia na koncepcję firmy i jej ewentualna
modyfikacja, przedstawimy prosty schema
to ułatwia. Warto przytoczyć tu przykład Google'a,
którego model biznesowy nie jest oczywisty,
bo główna usługa, czyli wyszukiwarka
internetowa, jest całkowicie darmowa. A mimo
to nikt nie ma wątpliwości, że to jedna
z najbardziej dochodowych firm
marca wyjaśnimy, dlaczego tak się dzieje
Ociepa.
Więcej szczegółów na temat szkoleń, a także
zapisy (ilość miejsc ograniczona) znaleźć można
pod adresem www.wystartujwbiznesie.pl
postępować, według określonych reguł,
świadomie lub nie. I właśnie wiedzę o tych
uniwersalnych zasadach będziemy chcieli
przekazać na szkoleniach "Wystartuj w biznesie".
Pierwsze spotkanie odbyło się już 3 marca.
Uczestnicy mogli dowiedzieć się, na czym polega
coraz popularniejszy w Polsce i za granicą
, czyli alternatywny sposób
zdobywania funduszy na start firmy. Uczestnicy
datkowe korzyści, jakie daje
oparta na społecznościach internetowych
metoda, a których brak w przypadku szeroko
propagowanych źródeł finansowania, takich jak
będą odbywać się co tydzień
wtorki o godz. 17.00. 10 marca Mateusz
z agencji marketingowej Niebieski Lis
tać z Facebooka, aby dotrzeć
swoim pomysłem do odpowiednich odbiorców,
którzy będą gotowi zostać naszymi klientami. - Czy
się to komuś podoba, czy nie, w dzisiejszym
świecie biznesu jest coraz mniej miejsca dla tych,
którzy nie potrafią efektywnie wykorzystywać
portali społecznościowych - wyjaśnia Ociepa.
Ostatnie dwa spotkania będą dotyczyć modeli
nesowych. Pierwsze z nich będzie mieć
charakter szkoleniowy, z kolei drugie odbędzie się
rsztatów. - Ponieważ kluczem
sukcesu jest umiejętność całościowego
spojrzenia na koncepcję firmy i jej ewentualna
modyfikacja, przedstawimy prosty schemat, który
to ułatwia. Warto przytoczyć tu przykład Google'a,
którego model biznesowy nie jest oczywisty,
główna usługa, czyli wyszukiwarka
internetowa, jest całkowicie darmowa. A mimo
nikt nie ma wątpliwości, że to jedna
najbardziej dochodowych firm na świecie. 17 i 24
marca wyjaśnimy, dlaczego tak się dzieje - kończy
Więcej szczegółów na temat szkoleń, a także
zapisy (ilość miejsc ograniczona) znaleźć można
www.wystartujwbiznesie.pl.
Inkubator "Twój StartUp"
IV MIĘDZYNARODOWE FORUM
DOKTORANTÓW PT: HISTORYK – FAKT – METODA
W dniach 3 – 4 maj 2015 roku na Wydziale
Filologiczno-Historycznym odbyło się
IV Międzynarodowe Forum Doktorantów
pt: Historyk – Fakt – Metoda. Wydarzenie
to zostało zorganizowane przez Studencko –
- Doktoranckie Koło Naukowe Wydziału
Filologiczno – Historycznego Akademii im. Jana
Długosza w Częstochowie i Radę Samorządu
Doktorantów Akademii im. Jana Długosza , pod
kierunkiem i szczególnym zaangażowaniem
przewodniczącej koła, mgr Katarzyny Całus.
Całą imprezę patronatem objęli między innymi:
Rektor Akademii im. Jana Długosza
w Częstochowie prof. dr hab. inż. Zygmunt Bąk,
Dziekan Wydziału Filologiczno – Historycznego
Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie:
prof. dr hab. Agnieszka Czajkowska, Kierownicy
Studiów Doktoranckich - Historii: prof. dr hab.
Tadeusz Srogosz i Filologii Polskiej: dr hab. Artur
Żywiołek, Polskie Towarzystwo Numizmatyczne
oraz Koło Naukowe Filozofów AJD.
W konferencji udział wzięli studenci i doktoranci
AJD, reprezentanci największych uczelni w Polsce,
a także po raz pierwszy tak dużą reprezentacje
mieli młodzi naukowcy z poza granic naszego
kraju.
Forum rozpoczął prof. dr hab. T. Srogosz, który
przywitał wszystkich uczestników. Następnie głos
zabrali: dziekan dr hab. A. Czajkowska, dr hab.
Artur Żywiołek, prof. dr hab. Evgen Sinkievicz
i prof. dr hab. Marceli Antoniewicz. Główną
atrakcją otwarcia był wykład inauguracyjny
wygłoszony przez jednego z najwybitniejszych
mediewistów prof. dr hab. Marka Cetwińskiego
pt: Pożytki z falsyfikatów i apokryfów. Następnie
uczestnicy konferencji zreferowali swoje problemy
badawcze w trakcie pięciu panelach
zatytułowanych: W kręgu biografii i polityki,
obrazy życia codziennego, w kręgu literatury
i językoznawstwa, obrazy wojny i armii, w kręgu
historii i religii.
- Tematem mojego wystąpienia było
przedstawienie Związku Nauczycielstwa Polskiego
w Częstochowie w latach 1930 - 1939. Zawierało
ono ujęcia problematyczne oświaty
i nauczycielstwa w jednolitej organizacji
związkowej po zorganizowaniu Sejmu
Nauczycielskiego w roku 1930, z jednoczesnym
podkreśleniem znaczenia ZNP w Częstochowie.
W tym okresie bowiem intensywnie pracował
on nad rozwojem oświaty polskiej i przodował
w ówczesnych czasach swoim zaangażowaniem
w całym województwie - powiedział o swoim
wystąpieniu prelegent, mgr Adam Ruciński.
O swoim wykładzie opowiedział nam także mgr
Marek Barton:
- Między wolnością a totalitaryzmem, czyli
intelektualista w czasach próby - tak dokładnie
brzmiał temat mojej prelekcji. Odnosił się
on przede wszystkim do postaw polskich
intelektualistów z czasach stalinizmu. Próbowałem
także nakreślić to w szerszym kontekście
i naszkicować pewną historię problemów
intelektualistów w służbie totalitarnego ustroju,
już od czasów Platona aż do XX wieku. Ten sam
problem dotyczy także ustroju nazistowskiego.
Na szczególną uwagę zasługiwały dwa referaty,
mgr Michała Płóciennika pt: Czy faktycznie można
udowodnić istnienie historii? O fundamentalnych
aporiach myślenia historii/ historycznościowo-
historycznego, w którym autor prowokacyjnie
zanegował prawdziwość istnienia historii
i mgr Dawida Dziurkowskiego pt: Ostatni
prezydent III Rzeszy. Działalność Karla Dönitza
w okresie 30.04.1945 – 23.05.1945. Obydwaj
prelegenci zaciekawili słuchaczy nie tylko
ciekawym tematem, ale także profesjonalnym
przygotowaniem swoich wystąpień.
- Panele cieszyły się ogromnym zainteresowaniem
uczestników, przeprowadzono wiele burzliwych
dyskusji, szczególnie po wykładach mocno
prowokacyjnych. Mam nadzieję, że inicjatywa
prowadzenia tej konferencji będzie
kontynuowana, a za rok planujemy zorganizować
V już Międzynarodowe Forum Doktorantów -
- powiedziała przewodnicząca koła i główna
organizatorka konferencji, mgr Katarzyna Całus.
Niestety wydarzenie to jakim była konferencja
naukowa nie zaciekawiła mieszkańców
Częstochowy, przez co na salach wykładowych
nie znalazło się dużo słuchaczy, nie będących
referentami. Na duże słowa uznania zasługują
koordynatorzy całej imprezy, dzięki czemu
tegoroczne forum zakończyło się dużym
sukcesem, zaś uczestnicy podkreślali
profesjonalizm organizatorów, a także fakt,
że z każdym rokiem podnosi się poziom naszych
konferencji.
mgr Zbigniew Sperka przy
współpracy z Pauliną Głuszko
ŚWIATŁO I CIEŃ
4 marca o godzinie 12.00 w Galerii Biblioteki
Głównej AJD odbył się wernisaż wystawy
pt. „Światło i cień”, autorstwa trzech naszych
studentek, Estery Bednarskiej i Marzeny
Grabińskiej z I roku Analityki i kreatywności
społecznej oraz Niny Lupy z II roku Analityki.
Przygotowania trwały pełną parą przez kilka
tygodni. Autorki prac wraz z pomocą Pani
dr Elżbiety Kornackiej-Skwary oraz innych
zaangażowanych w wystawę osób, poczyniły wiele
działań, aby wszystko wyszło jak najlepiej. Dzięki
zadbaniu o każdy detal efekt końcowy był
naprawdę wart uwagi. Gdy już wszyscy goście
zgromadzili się w sali, kwadrans po 12.00
rozpoczął się wernisaż. Na początku Pani doktor
powiedziała kilka słów odnośnie wystawy,
pokrótce przedstawiła proces jej stworzenia oraz
intencje jej zaistnienia, jakimi jest ukazanie
zdolności twórczych trzech wymienionych
powyżej studentek oraz ich chęć wyrażania siebie
na forum publicznym.
Po tym krótkim wstępie poproszony o głos został
dyrektor IFSiP, Pan dr Olech, który w wyjątkowy
sposób wyraził swój podziw i szacunek wobec
autorek prac oraz studentów Analityki.
Po wysłuchaniu opinii Pana dyrektora, została
przedstawiona każda z dziewczyn. Zarówno
Estera, Marzena jak i Nina zostały opisane
w sposób bardzo szczery i prawdziwy, bo oprócz
podanych przez nie ogólnych informacji, została
dodana poruszająca refleksja dotycząca każdej
z nich, co okazało się być dodatkową atrakcją.
W ostatniej części przemowy każda z autorek
i jednocześnie gospodyń wernisażu miała okazję
przedstawić się gościom i omówić tematykę
swoich prac oraz źródła swoich inspiracji.
Gdy część oficjalna dobiegła końca, goście zostali
zaproszeni do podziwiania prac studentek oraz
skromnego poczęstunku. Podczas wydarzenia
odbyła się foto relacja, m.in. przez fotografa
czasopisma „Palimpsest” oraz studentki AJD.
Zostały także udzielane wywiady do naszej gazety
akademickiej oraz do uczelnianej telewizji,
Długosz TV. Reakcje gości były bardzo pozytywne,
więc łatwo wywnioskować, że wernisaż okazał się
wielkim sukcesem. Prace będzie można podziwiać
do 13 marca w budynku WFH. Serdecznie
zapraszamy.
Estera Bednarska
23 LUTEGO – ŚWIATOWY DZIE
WALKI Z DEPRESJW języku codziennym często słyszymy zdania
„ależ mam depresję”, „depresja mnie dopadła”
- w rzeczywistości osoby wypowiadające te
zdania błędnie używają słowa „depresja”.
Depresja nie jest przelotnym humorem, ale
poważną chorobą, wg psychiatria.pl jedną
z najczęściej występujących chorób psychicznych.
Według Światowej Organizacji Zdrowia depresja
dotyka obecnie około 10 procent populacji
i stanowi czwarty najpoważniejszy problem
zdrowotny na świecie, dla ponad 20 procent
chorych kończy się samobójstwem.
to zostaje rozpoznane gdy stanom obniżonego
nastroju towarzyszą również inne objawy, takie
jak:
CO M Ó W ICO M Ó W ICO M Ó W ICO M Ó W IĆĆĆĆ * Pamiętaj, że nie jesteś z tym sam/a
* Jesteś dla mnie ważny/a
* Czy mogę Cię przytulić?
* Nie zwariowałeś/aś
* Nie oceniam Cię i zawsze będę Cię wspierać
* Prędzej czy później to się kiedyś skończy, a my
wciąż tu będziemy
* Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czujesz,
ale bardzo Ci współczuję
* Nie zamierzam odchodzić ani Cię porzucić
* Kocham Cię (ale mów tak, jeśli naprawdę tak
czujesz)
* Przykro mi, że cierpisz, ale nie zamierzam Cię
opuścić i nie musisz się o mnie martwić bo nie
ranisz mnie swoim zachowaniem
WIATOWY DZIEŃ
WALKI Z DEPRESJĄ często słyszymy zdania
„ależ mam depresję”, „depresja mnie dopadła” -
wistości osoby wypowiadające te
zdania błędnie używają słowa „depresja”.
Depresja nie jest przelotnym humorem, ale
poważną chorobą, wg psychiatria.pl jedną
pujących chorób psychicznych.
Według Światowej Organizacji Zdrowia depresja
ie około 10 procent populacji
stanowi czwarty najpoważniejszy problem
świecie, dla ponad 20 procent
chorych kończy się samobójstwem. Zaburzenie
stanom obniżonego
nastroju towarzyszą również inne objawy, takie
* Pamiętaj, że nie jesteś z tym sam/a
Cię wspierać
* Prędzej czy później to się kiedyś skończy, a my
* Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czujesz,
* Nie zamierzam odchodzić ani Cię porzucić
Kocham Cię (ale mów tak, jeśli naprawdę tak
* Przykro mi, że cierpisz, ale nie zamierzam Cię
opuścić i nie musisz się o mnie martwić bo nie
poczucie braku energii, niemożność
radości, niskie poczucie własnej
choroba ta „ukrywa” się za
somatycznymi, takimi jak: złe samopoczuciem
fizyczne, dolegliwości bólowe oraz różnego
rodzaju schorzenia. Aby zaburzenie zostało
zdiagnozowane objawy muszą trwać co najmniej
2 tygodnie. Depresja jest przewlekłą chorobą,
mającą tendencje do nawrotó
Wymaga indywidualnie dobranej, długotrwałej
i systematycznie prowadzonej terapii
farmakologicznej, najlepiej wspomaganej
psychoterapią. 23 lutego obcho
Dzień Walki z Depresją, z tej ok
porady „co mówić, a czego nie mówić osobom
w depresji”, które udostępniło Stowarzyszenie
Aktywnie Przeciwko Depresji.
C Z E G O N IE M Ó W IC Z E G O N IE M Ó W IC Z E G O N IE M Ó W IC Z E G O N IE M Ó W I* Inni mają dużo gorzej
* Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo
* Przestań się nad sobą użalać
* Hm... masz depresję, a czy zdarza Ci się jej nie
mieć?
* Weź się w garść i postaraj się jakoś ogarnąć
* To Twoja wina
* Uwierz mi, wiem co czujesz
miałem doła.
* Mam wrażenie, że karzesz mnie swoim
zachowaniem
* Czy nie jesteś zmęczony/a ciągłym mówieniem
o sobie i swoich problemach?
* Próbowałeś/aś pić na to rumianek?
poczucie braku energii, niemożność przeżywania
radości, niskie poczucie własnej wartości. Często
choroba ta „ukrywa” się za objawami
somatycznymi, takimi jak: złe samopoczuciem
fizyczne, dolegliwości bólowe oraz różnego
rodzaju schorzenia. Aby zaburzenie zostało
zdiagnozowane objawy muszą trwać co najmniej
Depresja jest przewlekłą chorobą,
nawrotów. Sama nie ustąpi.
Wymaga indywidualnie dobranej, długotrwałej
systematycznie prowadzonej terapii
farmakologicznej, najlepiej wspomaganej
23 lutego obchodziliśmy Światowy
Depresją, z tej okazji chcę przytoczyć
ić, a czego nie mówić osobom
depresji”, które udostępniło Stowarzyszenie
Aktywnie Przeciwko Depresji.
C Z E G O N IE M Ó W IC Z E G O N IE M Ó W IC Z E G O N IE M Ó W IC Z E G O N IE M Ó W IĆĆĆĆ
* Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo
* Przestań się nad sobą użalać
* Hm... masz depresję, a czy zdarza Ci się jej nie
* Weź się w garść i postaraj się jakoś ogarnąć
* Uwierz mi, wiem co czujesz – ja też kiedyś
* Mam wrażenie, że karzesz mnie swoim
zmęczony/a ciągłym mówieniem
sobie i swoich problemach?
* Próbowałeś/aś pić na to rumianek?
mgr Marzena Grabińśka
CORAZ BLIśEJ Z CHIN
DO POLSKI
W zasadzie można powiedzieć, że dystans jest
skrócony do minimum, bowiem mamy w naszej
Akademii możliwość uczenia się języka chińskiego,
a przy tej okazji poznania nieco bliżej kultury tego
niezwykłego Państwa. Przygotowania do nauki
języka chińskiego w AJD rozpoczęły się
od nawiązania kontaktu z Instytutem Konfucjusza.
Tam odbyły się spotkania i warsztaty mające
na celu przybliżenie języka i kultury chińskiej.
Dzięki inicjatywie władz naszej Uczelni oraz
Instytutu Filologii Obcych nawiązano kontakt
z Ambasadą Chińskiej Republiki Ludowej
i wówczas możliwe stało się zrealizowanie
zamysłu utworzenia specjalności filologicznych
z językiem chińskim. W semestrze letnim
bieżącego roku akademickiego studenci
i pracownicy AJD mogą bezpłatnie korzystać
z zajęć języka chińskiego. Mając na uwadze
współpracę ze środowiskiem lokalnym i promocję
zasobów i możliwości jakie daje
DZIEŃ KOBIET W
CZĘSTOCHOWIE
Jak co roku 8 marca obchodzony jest Dzień Kobiet.
W ten dzień o godzinie 20:00 w Carpe Diem
(Częstochowa, al. Najświętszej Maryi Panny 29)
rozpocznie się impreza z DJem. Dla Pań
organizatorzy przewidują kwiaty oraz inne
niespodzianki. Wstęp oczywiście wolny. Z kolei już
7 marca w Klubie Don Kichot specjalnie dla płci
pięknej wystąpi grupa Chippendales „Niepokorni”.
Początek imprezy o godzinie 21:00. Wyżej
wymieniona grupa od lat cieszy się ogromną
popularnością. Także Galeria Jurajska
w Częstochowie przewidziała tego dnia kilka
atrakcji dla płci pięknej. W programie ujęto
między innymi sztukę makijażu i metamorfozy
kobiet z profesjonalnym wizażem, wykład i porady
Akademia – kurs języka chińskiego jest także
dostępny nieodpłatnie dla uczniów szkół
ponadgimnazjalnych. Uczestnicy podzieleni
są na trzy grupy – pracownicy AJD, studenci AJD
oraz uczniowie. Zajęcia odbywają się w Instytucie
Filologii Obcych: w poniedziałki - grupa
pracowników w godzinach 17.00-18.30, we wtorki
– grupa uczniów w godzinach 17.00-18.30 oraz
grupa studencka w godzinach 18.45-20.15.
Zajęcia prowadzone są przez Panią mgr Yi Ran,
która przyjechała do Polski zaledwie 5 miesięcy
temu. Dodatkową zaletą zajęć jest możliwość
ćwiczenia języka angielskiego, którego używa Pani
Yi Ran nauczając języka chińskiego. 2 i 3 marca
odbyły się pierwsze zajęcia – niezwykle ciekawe
i w bardzo przyjemnej atmosferze. Uczestnicy
podkreślają, że jest to okazja zarówno do nauki
samego języka, jak i uczestniczenia w procesie
komunikacji międzykulturowej. Cennym efektem
zajęć będzie z pewnością łamanie stereotypów
i poszerzanie własnych horyzontów.
A na koniec pierwsza lekcja: 你你你你 好好好好 czyli Dzień
dobry!
Paulina Głuszko
indywidualne dietetyka. Ponadto organizatorzy
przewidują specjalne nagrody dla chętnych
uczestniczek zabawy. Więcej informacji o innych
wydarzeniach, które odbędą się 8 marca
w Częstochowie można uzyskać na stronie
internetowej www.cgk.czestochowa.pl/.
Ponadto MDK w Blachowni z okazji
Międzynarodowego Dnia Kobiet przygotował
spektakl pt. "Najciekawsze sylwetki kobiet
w historii". Członkowie Teatru Idea wystąpią 13
marca (piątek) w sali MDK o godzinie 19.00.
mgr Dawid Dziurkowski
SUBIEKTYWNE OKO NA KULTURĘ - SYLWIA GŁUSZKO
Od jakiegoś czasu spada zainteresowanie
skandynawskimi kryminałami. Zjawisko to nie
jest niczym dziwnym, gdy przyjrzymy się bliżej
stosunkowi jakości do ilości tych książek
na księgarnianych półkach. Obok kilku
sprawdzonych, naprawdę dobrych nazwisk,
lawiruje cała masa miernych autorów, których
jedynym atutem jest fińsko lub szwedzko
brzmiące nazwisko. Wielu miłośników
literatury kryminalnej ma już dość ponurego
klimatu Północy. Jednym słowem: rynek
przesycił się skandynawskimi trupami. Dlatego
właśnie debiut Thomasa Eriksona był dla mnie
niezwykle miłym zaskoczeniem.
Złudzenie to dobrze zbudowany, do końca
trzymający w napięciu thriller. Jest to pierwsza
z (jak dotychczas) dwutomowej serii powieść
o przygodach charyzmatycznego Alexa Kinga.
Alex jest postacią wzorowaną na osobie samego
autora. Ma podobne poglądy, taki sam sposób
myślenia i, przede wszystkim, wykonuje ten sam
zawód - jest behawiorystą, trenerem
i specjalistą w zakresie coachingu liderów.
Dzięki temu powieść staje się wspaniałą galerią
psychologicznych portretów i jest to jeden
z wielu jej walorów. Jeden z wielu, bo zaletami
są również ciekawa fabuła opatrzona wartką
akcją czy mocno zarysowani bohaterowie. Nie
ma tutaj mowy o drugoplanowości, gdyż każda
z postaci jest ważna. A tych jest bardzo wiele. Przede wszystkim mamy tutaj Fredrika
Hallmarka, dziennikarza, który dostał zlecenie
napisania biografii tajemniczego przedsiębiorcy.
Z biegiem czasu praca wymyka mu się z rąk.
Równocześnie komisarz Gabriel Hallmark, brat
Fredrika, wraz z inspektor Niną Mender zmaga
się z serią tajemniczych morderstw bogatych,
szwedzkich biznesmanów. Jedyną wskazówką
są listy, które zabójcy wysyłają do ofiar na kilka
tygodni przed planowaną egzekucją. Poza tym
śledztwo stoi w miejscu - żadnych śladów.
Wydaje się, że morderca nie popełnia żadnych
błędów.
Pierwsze zabójstwo miało miejsce podczas
wykładu Alexa Kinga. Staje się on głównym
świadkiem i tak zostaje zamieszany w śledztwo.
Niedługo po tych wydarzeniach znika
Fredrik wraz z całą swoją rodziną. Nina
postanawia go odnaleźć i w tym celu zasięga
pomocy Alexa. Powoli rodzi się między nimi
uczucie. Zabarwienie tej mrocznej historii
bardzo subtelną nutką romantyzmu
to rewelacyjny zabieg, dzięki któremu każdy
odnajdzie coś dla siebie. Nie możemy tutaj
mówić o jakiejś cukierkowatości i słodkości
miłosnych uniesień. To po prostu zwykłe
uczucie, które połączyło dwoje dorosłych ludzi.
Bardzo ważnym elementem książki są krótkie
rozdziały-retrospekcje. Jest to historia
z dzieciństwa pewnej kobiety, której tożs
poznajmy dopiero w kulminacyjnym momencie
tej jakże zawiłej akcji. I to jest chyba największe
zaskoczenie pośród wszystkich zaskoczeń
zakończenia!
Bardzo krótkie rozdziały w tym przypadku
są zaletą. Świetnie zbudowane budują napięcie
i w odpowiednim momencie zatrzymują
Język powieści jest niesamowicie płynny
i plastyczny, a dialogi nieprawdopodobnie
realne.
GOTUJ Z MARZEN
GRABIŃSKĄ
Sałatka warstwowa z kiełbaską
Składniki:
* 25 dag makaronu np. kolorowe świderki* 25 dag ulubionej kiełbaski * 1-2 łyżki masła * 1 puszka białej fasolki * 1 por * 15 dag żółtego sera
ejś cukierkowatości i słodkości
To po prostu zwykłe
uczucie, które połączyło dwoje dorosłych ludzi.
Bardzo ważnym elementem książki są krótkie
retrospekcje. Jest to historia
dzieciństwa pewnej kobiety, której tożsamość
minacyjnym momencie
tej jakże zawiłej akcji. I to jest chyba największe
zaskoczenie pośród wszystkich zaskoczeń
Bardzo krótkie rozdziały w tym przypadku
etnie zbudowane budują napięcie
momencie zatrzymują akcję.
eści jest niesamowicie płynny
dialogi nieprawdopodobnie
GOTUJ Z MARZENĄ
Sałatka warstwowa z kiełbaską
25 dag makaronu np. kolorowe świderki
Tutaj niestety muszę wspomnieć o błędach
w przekładzie i niedokładnie przeprowadzonej
korekcie polskiego wydania.
to znacząco na całościowy odbiór,
pozostawiło nieprzyjemne uczucie. W takich
sytuacjach zaczynam szczerze żałować, że nie
znam szwedzkiego.
Za arcydzieło skandynawskiego kryminału
niezmiennie uznawana jest trylogia „Millenium”
Stiega Larssona. Uważam, że obie z
(cz.II „Okrucieństwo”) książek Thomasa Eriksona
dorównują poziomem zarówno pod względem
literackim jak i fabularnym mistrzowskiej sadze.
* 4 łyżki śmietany 18% * 3 łyżki majonezu * sól * pieprz * suszony lub świeży koperek
Wykonanie:
Makaron ugotować w osolonej wodzie, odcedzić i ostudzić. Kiełbaskę pokroić w plasterki, zrumienić na maśle iBiałą fasolkę osączyć z zalewy. Por pokroić w kostkę. Żółty ser pokroić w dużą kostkę. Śmietanę wymieszać z majonezem. W przezroczystej misce układać warstwami
następujące składniki: połowa makaronu,
por, połowa śmietany z majonezem, sól,
pieprz, żółty ser, biała fasolka, kiełbaska,
pozostałą śmietanę z majonezem, sól,
pieprz i pozostały makaron. Wierzch sałatki
posypać koperkiem. Gotową sałatkę włożyć
do lodówki do schłodzenia.
ety muszę wspomnieć o błędach
niedokładnie przeprowadzonej
o wydania. Może nie wpłynęło
całościowy odbiór, ale na pewno
pozostawiło nieprzyjemne uczucie. W takich
sytuacjach zaczynam szczerze żałować, że nie
Za arcydzieło skandynawskiego kryminału
niezmiennie uznawana jest trylogia „Millenium”
Stiega Larssona. Uważam, że obie z dwóch
„Okrucieństwo”) książek Thomasa Eriksona
dorównują poziomem zarówno pod względem
literackim jak i fabularnym mistrzowskiej sadze.
suszony lub świeży koperek
Wykonanie:
Makaron ugotować w osolonej wodzie, odcedzić i ostudzić. Kiełbaskę pokroić
plasterki, zrumienić na maśle i ostudzić. zalewy. Por pokroić
kostkę. Żółty ser pokroić w dużą kostkę. Śmietanę wymieszać z majonezem.
przezroczystej misce układać warstwami
następujące składniki: połowa makaronu,
por, połowa śmietany z majonezem, sól,
pieprz, żółty ser, biała fasolka, kiełbaska,
pozostałą śmietanę z majonezem, sól,
pieprz i pozostały makaron. Wierzch sałatki
rkiem. Gotową sałatkę włożyć
schłodzenia.